V konžské Kinshase zkrachoval další z rozhovorů, které měly vyřešit nebezpečné spory o vodu z Modrého Nilu. Etiopie na něm dokončuje a plní Velkou přehradu etiopského znovuzrození. Súdán a Egypt dále po proudu životodárné řeky se stále více obávají kritického nedostatku vody. Problémy mohou zasáhnout území, které odhadem obývá na 250 milionů lidí. A spor
Trzy kraje wzięły we wtorek udział w miniszczycie afrykańskim; ostatnia runda rozmów Etiopii z Egiptem i Sudanem w sprawie wartej 4,6 mld dolarów Wielkiej Tamy Etiopskiego Odrodzenia zakończyła się niepowodzeniem na początku lipca. Według Egiptu i Sudanu budowa tej tamy może zagrozić ich swobodnemu dostępowi do źródeł wody pitnej. W połowie lipca minister zasobów wodnych Etiopii Bekele Sileshi zaprzeczył doniesieniom, że rząd tego kraju rozpoczął napełnianie zbiornika przy tamie na Błękitnym Nilu. Jednak we wtorek kancelaria premiera Etiopii Abiya Ahmeda Alego podała, że kraj zakończył pierwszy sezon napełniania zbiornika tamy. Etiopia zapowiedziała wcześniej, że zacznie napełniać zbiornik zapory w tym miesiącu, nawet bez porozumienia z obu krajami, ponieważ pora deszczowa zaleje Błękitny Nil. Stworzenie zalewu jest ostatnim krokiem przed uruchomieniem elektrowni o mocy 6450 MW, która ma być szansą na pomyślny rozwój kraju. Addis Abeba wierzy bowiem, że stanie się energetyczną potęgą, która w przyszłości będzie sprzedawać z zyskiem prąd całej Afryce. Jednak położony w dole rzeki Egipt, którego rolnictwo i wciąż rosnąca populacja, licząca 100 mln mieszkańców, zależą od Nilu, twierdzi, że tama stanowi dla niego śmiertelne zagrożenie. Minister irygacji Jaser Abbas uznał, że najważniejsze są pytania o to, ile wody Etiopia wypuści do rzeki, jeśli dojdzie do wieloletniej suszy i jak kraje rozwiążą wszelkie przyszłe spory.
Jeżeli znasz inne definicje dla hasła „na Nilu” lub potrafisz określić ich inny kontekst znaczeniowy, możesz dodać je za pomocą formularza znajdującego się w opcji Dodaj nowy. Pamiętaj, aby definicje były krótkie i trafne. Każde nowe znaczenie przed dodaniem do naszego słownika na stałe zostanie zweryfikowane przez moderatorów.
Grand Ethiopian Renaissance Dam przyspieszy produkcję energii elektrycznej i rozwój w Etiopii, ale może mieć mniej pożądane konsekwencje dla innych użytkowników wody połowa obywateli Etiopii ma dostęp do elektryczności, jest to odsetek niższy niż w większości innych krajów afrykańskich i znacznie niższy niż w większości innych krajów na świecie. Aby to zmienić, rząd etiopski rozpoczął budowę tamy na Nilu Błękitnym w 2011 roku, która po ukończeniu w 2023 roku będzie uważana za największą tamę hydroelektryczną w trzem przelewom i 13 turbinom betonowa konstrukcja wzniesie się na 145 metrów (475 stóp) i utworzy zbiornik, który pokryje 1874 kilometry kwadratowe (724 mil kwadratowych) lądu, obszar mniej więcej wielkości Houston w Teksasie. Nazywana Grand Ethiopian Renaissance Dam (GERD), powinna ponad dwukrotnie zwiększyć produkcję energii elektrycznej w zadziała zgodnie z planem, GERD zapoczątkuje nową erę i pomoże rozjaśnić w większości ciemny krajobraz, który pojawia się na nocnych zdjęciach Etiopii. (W powyższym zestawieniu satelitów Suomi-NPP zwróć uwagę na kontrast między ciemnością Etiopii a jasnym śladem światła wzdłuż Nilu w Egipcie, gdzie dane Banku Światowego wskazują, że 100 procent populacji ma dostęp do elektryczności). Aby wytwarzać energię elektryczną, GERD powinien łagodzić niszczycielskie sezonowe powodzie w Sudanie, zwiększyć dostawy żywności w Etiopii poprzez dostarczanie niezawodnej wody do nawadniania oraz przedłużyć żywotność innych zapór na Nilu poprzez wychwytywanie zmieniając hydrologię rzeki, zapora może mieć wpływ na miliony ludzi, którzy mieszkają i gospodarują w dolnym biegu rzeki w Egipcie i części Sudanu oraz korzystają z wody Nilu. Przedstawiony poniżej obraz Wielkiego Zakola Nilu w naturalnych kolorach podkreśla, jak bardzo Egipcjanie są uzależnieni od Nilu: 95 procent ziemi uprawnej Egiptu znajduje się w wąskiej strefie w pobliżu brzegów 10 latach budowy GERD jest prawie ukończony. W 2020 r. zarządcy wody zaczęli napełniać zbiornik, proces, który może potrwać od kilku lat do dziesięciu, w zależności od warunków pogodowych i tego, jak duży przepływ Nilu Błękitnego wstrzymuje zarządcy tamy. Etiopia ma motywację do szybkiego napełnienia zbiornika, aby zacząć wytwarzać energię i zacząć płacić za projekt o wartości 5 miliardów dolarów. Jednak szybkie napełnianie może znacznie zmniejszyć przepływ wody, ponieważ Nil Błękitny dostarcza 60 procent wody wpływającej do Nilu.„Chociaż tama z pewnością przyniesie pozytywne skutki w zakresie ochrony przeciwpowodziowej i energii wodnej, istnieją ważne pytania bez odpowiedzi dotyczące tego, jak szybko zbiornik powinien zostać napełniony i jak będzie zarządzany w dłuższej perspektywie”, powiedział Essam Heggy, napęd odrzutowy NASA Pracownik laboratorium, który niedawno był współautorem opracowania analizującego potencjalne konsekwencje hydrologiczne i ekonomiczne wypełniania zapory w różnym tempie.„Zbyt szybkie napełnianie zbiornika – w mniej niż siedem lat – może prowadzić do wymiernych niedoborów wody w dole rzeki, które wpływają na produkcję żywności, zwłaszcza jeśli początkowe napełnianie następuje w warunkach suszy” – powiedział Heggy. Jego badania wskazują, że szybkie napełnienie zbiornika może prowadzić do poważnych strat ekonomicznych, choć zauważa, że rozszerzenie wydobycia wód gruntowych, dostosowanie działania egipskiej Wysokiej Tamy Asuańskiej i uprawa roślin, które wymagają mniejszej ilości wody, mogą pomóc zrównoważyć niektóre Etiopia i Sudan nie uzgodniły harmonogramu napełniania zbiornika ani planu zarządzania tamą. Tymczasem naukowcy zajmujący się teledetekcją wykorzystali satelity do śledzenia rozwoju w GERD. Satelity oferują jeden z najlepszych sposobów monitorowania rozwoju, ponieważ dane są bezpłatne, przejrzyste i dostępne dla stanu na luty 2022 jeden zespół kierowany przez naukowców z University of Virginia oszacował, że zbiornik GERD był wypełniony mniej niż 15% na podstawie obserwacji satelitarnych. „Łącząc obserwacje radarowe penetrujące chmury z satelity Sentinel-1 Europejskiej Agencji Kosmicznej z cyfrowym modelem wysokości terenu NASA, jesteśmy w stanie oszacować zmianę objętości wody w zbiorniku” – wyjaśnił kierownik Prakrut Kansara. autor badania opublikowanego w Remote Sensing, które szczegółowo opisuje ich technikę.„Zbiornik był wypełniony w 23 procentach we wrześniu 2021 r., pod koniec pory deszczowej, ale potem poziom wody spadł nieco z powodu parowania i uwalniania wody” – wyjaśnił Hesham El-Askary, naukowiec zajmujący się ziemią z Chapman University i jeden ze współautorów badania. . „W ciągu pierwszych dwóch lat obserwowaliśmy wskaźnik napełniania wynoszący około 11 procent rocznie, co oznacza, że całkowite zapełnienie w tym tempie zajęłoby nieco mniej niż dziewięć lat”.Zespół wykorzystał również dane z satelitów NASA GRACE i GPM oraz wyniki z modelu NASA zwanego globalnym systemem asymilacji danych lądowych do analizy sezonowej zmienności opadów, całkowitego spływu i całkowitego magazynowania wody (w tym wody powierzchniowej, podpowierzchniowej i gruntowej). w regionie od 2002 roku.„Nasze badania podkreślają, że w basenie Nilu występują okresy suche i mokre, które są powiązane z cyklami El Niño i La Niña” – powiedział Venkataraman Lakshmi, inny współautor badania i profesor inżynierii na University of Virginia. „Ważne jest, abyśmy uwzględnili te cykle i wbudowali je w proces planowania. Naprawdę potrzebujemy naukowców, inżynierów i dyplomatów w tym samym pomieszczeniu, rozmawiających ze sobą o tym, jak wypełnić zbiornik i nim zarządzać”.Trzecia faza napełniania prawdopodobnie rozpocznie się w lipcu 2022 r. i oczekuje się, że przechwyci większą ilość wody niż dwa pierwsze napełnienia. „Pierwszy etap napełniania w 2020 r. skonfiskował około 4,9 miliarda metrów sześciennych wody, a drugi etap dodał kolejne 6 miliardów metrów sześciennych. Jeśli Etiopia wypełni GERD w ciągu pięciu lat, czwarte i piąte wypełnienie może przekroczyć 25 miliardów metrów sześciennych każdy” – wyjaśnił od tempa napełniania, w nadchodzących latach będzie wiele zmian do monitorowania zarówno z ziemi, jak iz góry. „Aswan High Dam i GERD razem są w stanie zatrzymać ponad 280 procent rocznego przepływu Nilu” – powiedział Heggy. „Najdłuższa rzeka świata będzie napędzana głównie przez działanie dwóch tam, a nie przez naturalne procesy”.Zdjęcia z NASA Earth Observatory wykonane przez Lauren Dauphin, wykorzystujące dane z Level-1 i Atmosphere Archive & Distribution System (LAADS) oraz Land Atmosphere Near Real-time Capability for EOS (LANCE), dane czarnego marmuru z NASA/GSFC oraz dane Landsat z US Geological Survey. Opowieść Adama inne zdjęcia dnia NASA
port z tamą na Nilu - krzyżówka. Lista słów najlepiej pasujących do określenia "port z tamą na Nilu": ASUAN ANAGRAM RZEKA EGIPT REDA ARARAT TERMINAL BASEN JAŁTA AMAZONKA NAGASAKI OAZA HEL KORYNT LOTNISKO CANNES TCZEW RĘKAW TOKIO DOM. Słowo.
Lista słów najlepiej pasujących do określenia "port z tamą na Nilu":ASUANANAGRAMRZEKAEGIPTREDAARARATTERMINALBASENJAŁTAAMAZONKANAGASAKIOAZAHELKORYNTLOTNISKOCANNESTCZEWRĘKAWTOKIODOM
1. – 2. srpna 1798. Některá data mohou pocházet z datové položky. Bitva u Abúkíru ( francouzsky Bataille d'Aboukir, anglicky Battle of Aboukir Bay ), známa také jako bitva na Nilu ( Battle of the Nile) proběhla ve dnech 1. až 2. srpna 1798 při ústí Nilu do Středozemního moře poblíž města Abúkír.
Budowana przy granicy z Sudanem tama jest przyczyną gorącego sporu z Sudanem i Egiptem, które obawiają się, że projekt naruszy ich zasoby wodne i zagrozi rzece mającej kluczowe znaczenie dla tych krajów. Podczas piątkowej rozmowy telefonicznej z premierem Sudanu Abdallą Hamdokiem, Trump zaapelował o pokojowe rozwiązanie konfliktu. Dodał przy tym, że sytuacja jest niebezpieczna, a jego rozmowa z prezydentem Egiptu Abdelem Fattahem as-Sisim wskazuje na to, że Kair „może wysadzić tę tamę”. Trump stwierdził, że dzięki jego mediacji udało się osiągnąć porozumienie w tej sprawie, lecz Etiopia je złamała. „Te groźby są obrazą dla etiopskiej suwerenności, są bezproduktywne i stanowią jasne pogwałcenie prawa międzynarodowego” – stwierdziła w oświadczeniu kancelaria premiera Etiopii Abiyego Ahmeda Alego. „Etiopia nie ugnie się przed jakąkolwiek agresją, ani nie uznamy żadnych praw opartych na kolonialnych traktatach” – dodała. Mimo nieuregulowania sporu i trwających negocjacji pod egidą Unii Afrykańskiej, w lipcu etiopski rząd zaczął wypełnianie zbiornika wodnego za tamą, co wywołało dodatkowe kontrowersje. Źródło: PAP
Wysoka Tama (także: Wysoka Tama Asuańska, Wielka Tama Asuańska) – jedna z dwóch tam na Nilu, w pobliżu miasta Asuan w Egipcie. Wysoka Tama ma długość 3600 m, szerokość u podstawy 980 m i 40 m u szczytu oraz wysokość 111 m. Do jej zbudowania użyte zostały 43 miliony m³ materiału.
Budowana przy granicy z Sudanem tama jest przyczyną gorącego sporu z Sudanem i Egiptem, które obawiają się, że projekt naruszy ich zasoby wodne i zagrozi rzece mającej kluczowe znaczenie dla tych krajów. Podczas piątkowej rozmowy telefonicznej z premierem Sudanu Abdallą Hamdokiem, Trump zaapelował o pokojowe rozwiązanie konfliktu. Dodał przy tym, że sytuacja jest niebezpieczna, a jego rozmowa z prezydentem Egiptu Abdelem Fattahem as-Sisim wskazuje na to, że Kair "może wysadzić tę tamę". Trump stwierdził, że dzięki jego mediacji udało się osiągnąć porozumienie w tej sprawie, lecz Etiopia je złamała. "Te groźby są obrazą dla etiopskiej suwerenności, są bezproduktywne i stanowią jasne pogwałcenie prawa międzynarodowego" - stwierdziła w oświadczeniu kancelaria premiera Etiopii Abiyego Ahmeda Alego. "Etiopia nie ugnie się przed jakąkolwiek agresją, ani nie uznamy żadnych praw opartych na kolonialnych traktatach" - dodała. Mimo nieuregulowania sporu i trwających negocjacji pod egidą Unii Afrykańskiej, w lipcu etiopski rząd zaczął wypełnianie zbiornika wodnego za tamą, co wywołało dodatkowe kontrowersje.
Jedna z najbardziej znanych powieści Królowej Kryminału doczekała się kolejnej adaptacji filmowej. Film wyreżyserował Kenneth Branagh, wys
W Etiopii ruszyły prace nad zaporą na Nilu Błękitnym. Budowa projektu o nazwie Wielkie Etiopskie Odrodzenie ma kosztować 4,3 mld dolarów i jeśli zostanie ukończona zgodnie z planem, będzie największą hydroelektrownią na kontynencie afrykańskim. Według założeń rządu w Addis Abebie pod koniec przyszłego roku rozpocznie się pierwszy etap wypełniania zbiornika retencyjnego. Elektrownia pełną moc ma osiągnąć w 2017 roku - wówczas wyniesie ona 6 gigawatów, co odpowiada np. sześciu wielkim blokom węglowym. Dla przykładu zbudowana w latach sześćdziesiątych w Egipcie również na Nilu Wielka Tama Asuańska ma moc 2,1 gigawata. Warto podkreślić, że projektu nie wspierają, żadne fundusze pomocowe ani międzynarodowe instytucje finansowe. Etiopia zdecydowała się samodzielnie sfinansować inwestycję. W tym celu wyemitowano nawet specjalne obligacje, które może kupić każdy Etiopczyk. Elektrownia jest częścią szerszego planu, zgodnie z którym Etiopia w ciągu najbliższych 10 lat kosztem 12 mld dol. ma zbudować 20 gigawatów nowych mocy w energetyce. Walka o wodę Projekt, jak to zawsze bywa w przypadku konstrukcji elektrowni wodnych, budzi sporo sprzeciwu i to nie tylko ze strony ekologów. Etiopska inwestycja w krajach, które leżą w dolnym biegu rzeki czyli w Sudanie i Egipcie, traktowana jest niemal jako zamach na ich suwerenność. Woda płynąca Nilem przez Saharę w około 80 proc. pochodzi właśnie z terenów Etiopii. Egipt i Sudan jako najwięksi beneficjenci życiodajnego nurtu, w kwestiach Nilu miały do niedawna uprzywilejowaną pozycję na arenie międzynarodowej. Ustanowione w 1929 roku przez Wielką Brytanię prawo dawało Egiptowi możliwość stosowania weta i blokowania inwestycji zagrażających zmniejszeniem ilości wody dostarczanej przez rzekę. Stworzone jeszcze w czasach kolonialnych przepisy zostały przez Egipt wzmocnione w 1959 roku specjalnym paktem z Sudanem, który gwarantował obu krajom prawo do 90 proc. płynącej Nilem wody. Taki układ sił marginalizował państwa leżące nad górnym biegiem rzeki, więc gdy tylko pojawiła się możliwość zmiany skostniałego prawa kraje te nie omieszkały z niej skorzystać. Trzy lata temu nastąpił punkt zwrotny w stosunkach pomiędzy państwami mającymi dostęp do wody z Nilu. Członkowie organizacji o nazwie Nile Basin Initiative (NBI) postanowili ukrócić dotychczasową hegemonię Egiptu i Sudanu w regionie. NBI to założona z ramienia Banku Światowego międzynarodowa organizacja, zrzeszająca 10 państw położonych w dorzeczu Nilu – Egipt, Sudan, Sudan Południowy, Etiopię, Kenię, Tanzanię, Ugandę, Rwandę, Burundi, i Demokratyczną Republikę Konga. Organizacja miała być wzorem do naśladowania dla innych, zajmujących się zasobami naturalnymi stowarzyszeń międzypaństwowych. Optymizm jaki towarzyszył w początkach działania NBI został zastąpiony przez politykę siły i roszczeń. W efekcie kraje z górnego biegu rzeki utworzyły front przeciwko Egiptowi i Sudanowi i postanowiły korzystać z dobrodziejstw Nilu bez większej konsultacji z "pustynnymi braćmi". Młody afrykański lew Etiopia jest głównym inicjatorem tych wszystkich działań. Kraj powoli wyrasta na regionalną potęgę gospodarczą. Oczywiście z Egiptem, który ma ponad 6 razy większą gospodarkę, jeszcze mierzyć się nie może, ale z pewnością aspiracji jej nie brakuje. Według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego Etiopia znalazła się na piątym miejscu wśród najszybciej rozwijających się gospodarek świata w latach 2001-2010, ze średnim przyrostem PKB na poziomie 8,4 proc. rocznie. Chociaż w ostatnich 2 latach nastąpiło wyhamowanie to wciąż dynamika ta utrzymuje się na poziomie ponad 7 proc. Oczywiście wzrost PKB w Etiopii mocno pompują inwestycje rządowe. Według African Economic Outlook 2012, Etiopia jest siódmą gospodarką Afryki. Jeśli jednak ograniczymy się wyłącznie do krajów Afryki Subsaharyjskiej, to rzeczywiście zajmuje czwarte miejsce. Dodatkowo, na jej korzyść przemawia fakt, iż rozwój gospodarczy jest jedynie w niewielkim stopniu uzależniony od eksportu nieprzetworzonych surowców naturalnych, takich jak ropa naftowa i gaz ziemny. Jest to także drugi najludniejszy kraj Afryki, w którym mieszka ok. 90 milionów ludzi, a więc potencjalnie – bardzo duży rynek zbytu. Kraj jest najszybciej na świcie rozwijającą się gospodarką nie opartą na wydobyciu ropy. Ostre reakcje, będzie konflikt? - Budowa zapory i ingerowanie w bieg Nilu jest aktem wypowiedzenia wojny - ostrzega Szejk Abdel-Akher Hammad, członek Rady Szury, czyli wyższej izby egipskiego parlamentu. Według polityka, który jest też w Egipcie religijnym autorytetem, działania Etiopczyków ograniczą przepływ wody w Nilu, a co za tym idzie wpływają bezpośrednio na bezpieczeństwo narodowe Egiptu. - Jesteśmy gotowi do walki, możemy w nią zaangażować wszystkie nasze siły - zarzeka się Szejk, ale po chwili dodaje, że dobrze byłoby najpierw użyć dyplomacji. - Nie jesteśmy samolubni. Nie kierujemy się tutaj wyłącznie własnym interesem - odpowiada wicepremier Etiopii, Debretsion Gebremichael. Dodaje, że rzeka jest dobrem wspólnym wszystkich krajów nad nią położonych i że Etiopia postara się uwzględnić nie tylko swoje korzyści, ale także interesy innych państw. Napięcie w regionie jednak mocno wzrosło. Dzisiaj na specjalne posiedzenie w tej sprawie do Kairu przyjeżdża Osama Abdalla Mohamed al-Hassan, minister zasobów wodnych Sudanu. Ale akurat Sudan zdaje się być buforem pomiędzy Etiopią a Egiptem i to nie tylko w sensie geograficznym. - Rząd Sudanu przeprowadził konsultacje zarówno z Egiptem jak i Etiopią i widzimy przestrzeń dla porozumienia - powiedział rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Sudanu. - Jeśli projekt nie zakłóci w znacznym stopniu przepływu rzeki, to nie mamy problemu z tym, co robią Etiopczycy - dodaje. Chartum studzi emocje i próbuje doprowadzić do zgody zwaśnione strony. Powołał nawet komitet techniczny w skład którego wchodzą niezależni eksperci oraz po czterech przedstawicieli Egiptu, Etiopii i Sudanu. Raport z prac komitetu ma być opublikowany na dniach. Być może wówczas politycy usiądą przy stole i postarają się jakoś nawiązać nić porozumienia.
rswHinS. 159 229 98 212 40 467 66 377 131
z tamą na nilu